wtorek, 8 września 2015

Wnętrze

Losie! Któryś w życiu nigdy nie dał mi wyboru.
Któryś próbując dodać, zabrałeś mu koloru.
Maska na codzień przywdziana, by skryć me tajemnice.
Zdjęta po zachodzie słońca, by ukazać serca martwicę.

Uczucie, niegdyś palące nadziei płomieniem.
Dziś, zgaszone, krwawych łez strumieniem.
Pozostał ból, szukający ukojenia w objęciach Morfeusza.
Po środku ciemności, jedna, samotna dusza.

Przelotny uśmiech, by uspokoić zmartwione otoczenie.
Za nim pustka, gdzie wszystko traci znaczenie.
Oczy wpatrzone w przestrzeń szukające zrozumienia.
Twarz w kamiennym ujęciu, nie pokazująca cierpienia.

Myśli czarne, by uwolnić swą spaczoną duszę,
Na ziemskim padole przestać cierpieć katusze.
W tym pędzącym świecie, zagubiłem własne jestestwo,
Uratować mnie może tylko Hadesa królestwo.